Modlitwa do Ducha Świętego.

Odczytanie fragmentu Pisma Świętego.

Modlitwa spontaniczna.

 

 

 

Widzieć:

Na pierwszym po wakacjach spotkaniu kół parafialnych Stowarzyszenia Rodzin Katolickich warto najpierw poświęcić czas na opracowanie lub aktualizację rocznego planu pracy koła parafialnego. W najbliższej przyszłości rodziny w Polsce oraz w naszej archidiecezji czekają dwa ważne wydarzenia. Pierwszym z nich będzie 35. Ogólnopolska Pielgrzymka Małżeństw i Rodzin na Jasną Górę w dniach 21-22 września.

W jej programie: w sobotę, 21 września – 15.30 – Msza Święta w intencji Ojczyzny w kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej – 16.45 – Wystawa „Matki: mężne czy szalone?”, spotkanie z autorką, Martą Dzbeńską-Karpińską – 19.30 – Droga Krzyżowa na Wałach Jasnogórskich – 21.00 – Apel Jasnogórski. W niedzielę, 22 września – 9.00 – „Rodzina wobec dramatu dziecka utraconego”, Piotr Guzdek, koordynator ds. pogrzebów dzieci utraconych; „Ochrona prawna dziecka w RP”, Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka – 11.00 – Msza Święta na Szczycie Jasnogórskim pod przewodnictwem bpa Wiesława Śmigla, przewodniczącego Rady do spraw Rodziny KEP, odnowienie przyrzeczeń małżeńskich, ślubowanie nowych Doradców Życia Rodzinnego, Zawierzenie Królowej Polski małżeństw i rodzin.

Wspólny wyjazd organizuje koło parafialne z Brzozowa oraz z parafii Matki Bożej Bolesnej w Jarosławiu i Świętej Trójcy w Przemyślu. Dziękuję tym, którzy podejmują się trudu organizacyjnego oraz życzę błogosławionych owoców wszystkim pielgrzymom.

 

Drugim wydarzeniem niezwykłej wagi dla rodzin jest 5. Archidiecezjalna Pielgrzymka Małżeństw i Rodzin do Matki Bożej Królowej Rodzin w Jarosławskiej Kolegiacie. Udział w niej jest wielkim wyzwaniem i obowiązkiem dla członków Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. Wszystkie koła parafialne powinny także zorganizować w swoich parafiach autokarowe wyjazdy na tę pielgrzymkę.

Program spotkania jest następujący:

Jarosław, kolegiata pw. Bożego Ciała, sobota, 12 października 2019 roku.

9.45 - Zawiązanie wspólnoty.

10.00 - "Róża dla Królowej Rodzin" procesja różańcowa ze złożeniem kwiatu jako symbolu wdzięczności małżonków oraz wprowadzeniem ks. dra hab. Wacława Siwaka na temat historii i teologii obrazu Matki Bożej Śnieżnej Królowej Rodzin.

11.30 - Koncert pieśni maryjnych Chóru i Orkiestry Kameralnej „Sursum Corda” działających przy Ośrodku Kultury i Formacji Chrześcijańskiej w Jarosławiu.

12.00 - Uroczysta Eucharystia pod przewodnictwem Arcybiskupa Adama Szala Metropolity Przemyskiego połączona z obrzędem odnowienia przysięgi małżeńskiej.

13.00 - Wspólny posiłek dla wszystkich uczestników uroczystości.

(Podczas uroczystości istnieje możliwość zostawienia dzieci pod opieką wychowawców w świetlicy parafialnej).

 

Możemy dzisiaj w skrócie poznać historię i teologię obrazu Matki Bożej Śnieżnej Królowej Rodzin z Jarosławskiej Kolegiaty, o których będziemy mieli okazję szerzej posłuchać w wystąpieniu wybitnego mariologa ks. dra hab. Wacława Siwaka, autora obszernej monografii na temat jarosławskiego wizerunku.

 

Od 2007 r., na podstawie dekretu arcybiskupa Józefa Michalika, metropolity przemyskiego, obraz Matki Bożej obdarzony został tytułem Najświętszej Maryi Panny Królowej Rodzin.

Pierwowzorem jarosławskiego obrazu jest cudowny wizerunek Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego) z Bazyliki Matki Bożej Większej w Rzymie, zwany również wizerunkiem Matki Bożej Śnieżnej.

Tytuł ten nawiązuje do średniowiecznej legendy, według której za czasów papieża Liberiusza (352-366) żyło w Rzymie bezdzietne małżeństwo. Jako patrycjusze byli bardzo bogaci, a nie mając potomstwa, złożyli ślub, że przekażą w dziedzictwo Maryi cały swój wielki majątek, modląc się jednocześnie o wskazanie przez Nią najlepszego sposobu wywiązania się ze złożonej przysięgi. Ich prośba została wysłuchana. W nocy 5 sierpnia 352 r. małżonkowie we śnie otrzymali polecenie wybudowania świątyni w miejscu pokrytym rano śniegiem. Rzeczywiście, mimo panujących zazwyczaj w tym czasie w Rzymie upałów, śnieg pokrył część wzgórza eskwilińskiego. Po poinformowaniu papieża Liberiusza o zaistniałym fakcie, okazało się, że miał on sen o identycznej treści. Po udaniu się w procesji na miejsce niezwykłego zjawiska, zadekretował o wybudowaniu w tym miejscu bazyliki ku czci Matki Bożej. W bazylice tej znalazła się kaplica i obraz Najświętszej Maryi Panny zwanej Salus Populi Romani. W sytuacji różnych zagrożeń wizerunek obnoszony był w procesjach po ulicach Wiecznego Miasta. Rzymianie przypisują cudownemu obrazowi zażegnywanie niebezpieczeństw. Papież Franciszek ma wielkie nabożeństwo do Matki Bożej ukazanej w tym obrazie. Do niej skierował swoje kroki tuż po wyborze na następcę Piotra. Tam też pielgrzymuje bardzo często, szczególnie przed każdą podróżą apostolską. Papież podkreśla, że Maryja patrzy na nas, pozwala nam się ukazać, objąć i poprowadzić za rękę.

Rzymski wizerunek należy do najczęściej kopiowanych przedstawień Matki Bożej. Nie znamy dokładnej daty powstania kopii, która dotarła do Jarosławia. Według dokumentu w rzymskim archiwum jezuitów, obraz ten otrzymał dla jarosławskiego kolegium generał zakonu, św. Franciszek Borgiasz, który zmarł w 1572 r. – zatem czas jego powstania oscyluje wokół tej daty. Sprowadzenie go do Jarosławia miało miejsce pomiędzy rokiem 1573 (przybycie jezuitów do Jarosławia), a 1580 – wtedy Zofia z Odrowążów Tarnowska ofiarowała korony dla Maryi i Dzieciątka. W 1593 r. istnienie obrazu i drogocennych cennych koron poświadczono w najstarszym miejscowym inwentarzu kościelnym. 

O tym, że cieszył się kultem i zanoszono doń intencje, doznawano łask, nawet będąc z dala od świątyni, świadczy wspomniany dokument z 1756 r. z  rzymskiego archiwum, w którym opisano historię pewnego człowieka, który przekonany był, że Królowa Nieba w tym obrazie jaśnieje łaskawością, a  poprzez modlitwy wyprosił łaskę uzdrowienia, za którą przybył do świątyni z podziękowaniem, złożył wotum i świadectwo o otrzymanej łasce.

Niestety, nie zachowały się rejestry łask i składanych wotów, którymi obraz obdarzano. Cenne wota z czasów jezuickich zarekwirowali Austriacy po kasacie zakonu, a te, które złożono po 1804 r., spłonęły w pożarze kościoła w  1862 r.

Oprócz uzdrowień znany jest wzruszający fakt nawrócenia na wiarę katolicką młodej dziewczyny pochodzenia żydowskiego. Będąc uczennicą, przychodziła do świątyni z katolickimi dziećmi i pozostawała przy ołtarzu z Matką Bożą. Zachwycona pięknem „Tej Pani”, modliła się słowami jedynej znanej sobie modlitwy Pod Twoją Obronę, której nauczyła się od koleżanek. Wizerunek Madonny dodał jej sił do podjęcia najważniejszej decyzji – opuszczenia domu rodzinnego i wyjazdu do Krakowa, by przyjąć chrzest. Została siostrą zakonną, a w swojej biografii przyznała, że wymodliła sobie tę drogę życia przed tym obrazem. 

Od 2007 roku zaprowadzono w Kolegiacie Księgę Łask i Cudów, która wypełnia się relacjami wiernych o doznanych łaskach. 2 sierpnia 2014 r. jaśniejący łaskawością obraz Matki Bożej Śnieżnej Królowej Rodzin został uroczyście koronowany, koronami poświęconymi w Rzymie przez Ojca Świętego Franciszka. Aktu koronacji dokonał Abp Józef Michalik – Metropolita Przemyski, w asyście arcybiskupów, biskupów, infułatów, prałatów i kanoników diecezjalnych Kapituł Kolegiackich, kapłanów oraz licznie zgromadzonych wiernych.

 

 

Teologia pisana obrazem[1].

Święty wizerunek jest obrazowym sposobem wyrażania orędzie biblijnego za pomocą postaci, kształtów, kolorów i symboli. Katechizm Kościoła Katolickiego poucza nas: „Ikonografia chrześcijańska za pośrednictwem obrazu wyraża orędzie ewangeliczne, które Pismo święte opisuje za pośrednictwem słów. Obraz i słowo wyjaśniają się wzajemnie”.

Jarosławski wizerunek ma cechy wschodniej ikony zwanej Hodegetrią. Chodzi o typ wizerunków Maryi z Dzieciątkiem, trzymającej Jezusa na lewym ramieniu i wskazującej Nań gestem prawej dłoni. Boskie Dzieciątko unosi prawą dłoń w znaku błogosławieństwa. Widać wyraźne znaki sztuki Kościoła Zachodniego. Obraz namalowany jest nie na desce lecz na płótnie. Inne niż w kanonie bizantyjskim są rysy twarzy Maryi i Jezusa, którego oblicze zyskało dziecięcy wygląd. Jezus trzyma w swej ręce księgę w formie kodeksu a nie zwoju.

Na wizerunku typu Hodegetria możemy kontemplować misterium Wcielenia i związane z nim istotowo misterium Bożego Macierzyństwa Maryi. Prawda o Bożym Macierzyństwie Maryi posiada swoje głębokie uzasadnianie biblijne. Chociaż sam termin Matka Boga nie pojawia się w tekstach Nowego Testamentu, to jednak treściowo mówią one wyraźnie o Bożym Macierzyństwie Maryi. Anioł w scenie Zwiastowania zapowiada Jej, że pocznie i porodzi Syna, który będzie nazwany Synem Najwyższego (Łk 1, 32). Jest to biblijny idiom równoznaczny z pojęciem Syn Boży. Następnie Anioł wyjaśnia, że Mesjasz nie będzie zwyczajnym synem ludzkim, ale będzie nazwany Synem Bożym. Na wyjątkowość tego Syna wskazuje również szczególna obecność Boga przy Jego poczęciu: „moc Najwyższego osłoni Cię”. Z kolei Elżbieta w scenie Nawiedzenia nazywa Maryję Matką mojego Pana (Łk 1, 43). Pan w słownictwie biblijnym to Bóg. Czyli Matka mojego Pana = Matka mojego Boga. W Liście do Galatów św. Paweł wyraźnie stwierdza, że istniejący odwiecznie Syn Boży posłany przez Ojca, w czasie został zrodzony z Niewiasty (Gal 4, 4-5). Oprócz tego wiele innych tekstów wspomina o Maryi jako Matce Jezusa, o którym równocześnie stwierdza, iż jest Bogiem (J 20, 28; por. 5, 18; 10, 30. 33). Maryja jest również przedstawiana jako Matka Emmanuela, tzn. Boga z nami (por. Mt 1, 22-23). Na tej podstawie lud chrześcijański, kontemplując tajemnicę przyjścia na świat Zbawiciela, zaczął uznawać Maryję nie tylko za Matkę Jezusa, lecz także za Matkę Boga. Od pierwszych wieków postrzegał ową prawdę jako część dziedzictwa wiary Kościoła. Wraz ze wzrostem wiary w Bóstwo Chrystusa dojrzewała świadomość, iż Maryja jest Matką Boga - Theotókos. Drugą prawdą zawartą w formule Theotókos jest ta, iż Jezus jest prawdziwym Bogiem. Formułując orzeczenie o Boskim Macierzyństwie Maryi, Ojcowie na Soborze Efeskim nie tyle chcieli uczcić Maryję, ale w sposób dobitny dać wyraz swej wierze w prawdziwe Bóstwo Chrystusa. Maryja jest Matką Słowa, które jest Bogiem, zrodziła według człowieczeństwa Syna, który był Słowem Bożym. Chociaż w tajemnicy Wcielenia Maryja dała tylko ciało, to jednak poczęła i zrodziła osobę – a Osobą, którą poczęła i zrodziła jest Osoba Boska - Syn Boży, stąd przysługuje Jej tytuł Matka Boga. Dlatego też tytuł ten wyraża prawdę, iż Jezus jest Bogiem i człowiekiem w jednej osobie.

Nazwa typu obrazu – Hodegetria (tłumaczone jako: Przewodniczka, Wskazująca Drogę) – ma swój źródłosłów w greckim rzeczowniku: hodos - droga, trakt, gościniec oraz czasowniku hodegeo – prowadzić drogą, być przewodnikiem kogoś. Przypisanie maryjnej ikonie tego tytułu zawdzięcza klasztorowi Ton Hodegon w Konstantynopolu, gdzie przechowywano najdawniejszą tego rodzaju ikonę, według ówczesnych wierzeń, namalowaną przez św. Łukasza. Do tegoż sanktuarium, słynącego z cudownych uzdrowień wzroku, zdążały liczne pielgrzymki niewidomych, wiedzionych przez przewodników, których rola, jeśli rozpatrywać ją w kategoriach posłannictwa i symbolu, mogła znaleźć odbicie w nazwie Hodegon, a także, posłużyć jako inspiracja do utworzenia miana Hodegetria - Wskazująca Drogę, co oczywiście w tym wypadku oznacza drogę do zbawiania. Na ikonie pisanej według kanonu ikonograficznego Hodegetrii, Maryja wskazuje drogę poprzez gest dłoni wskazujący na Chrystusa, który w takim rozumieniu jest celem drogi, a zarazem sam jest Drogą prowadzącą do zbawienia. W przedstawieniu Matki Boskiej Śnieżnej element nie jest wyeksponowany (z racji innego układu rąk), jednakże obraz ewidentnie wywodzi się z tego przedstawienia. Maryja na obrazie w typie Matki Bożej Śnieżnej jakby prezentuje swego Syna, ukazuje Go wiernym. Typ ikonograficzny, który został nazwany Hodegetria, zawiera w swej nazwie główną treść i ideę wszystkich ikon maryjnych, na których Matka Bożą, według św. Jana Pawła II, bywa przedstawiana: oczywiście jako Odigitria (z rosyjskiego), czyli droga, która wiedzie do Chrystusa; ale również jako Boży tron, niosący Pana i podający Go ludziom (Theotókos) lub jako Orędowniczka modląca się za wiernych, dla których jest znakiem Bożej obecności na drodze do dnia Pańskiego (Deisis), lub jako Opiekunka okrywająca ludy swym płaszczem (Pokrov), lub jako miłosierna i najczulsza Dziewica (Eleousa), która z czułością obejmuje Syna (Glykofilousa).

Najświętsza Panna jaśnieje na tych obrazach jako zwierciadło Bożego piękna, mieszkanie odwiecznej Mądrości, osoba modląca się, wzór kontemplacji, ikona chwały: Ta, która od zarania swego życia ziemskiego, mając wiedzę duchową niedostępną dla ludzkiego umysłu, przez wiarę osiągnęła najwyższy stopień poznania.

Maryja trzymająca Dzieciątko jest jakby Tronem dla Niego. Ono jest najważniejsze, bo Ona Go eksponuje, kieruje ku Niemu uwagę. W tym geście Bogurodzicy, wskazującym na Chrystusa, zawiera się klucz do zrozumienia tego obrazu: Matka Boża kieruje ludzi ku Chrystusowi - On bowiem jest „Drogą, Prawdą i Życiem”. Bogurodzica, stając się Matką Tego, który usynowił ludzi niebieskiemu Ojcu, stała się też Matką każdego człowieka, stąd wszystkich chce doprowadzić do Chrystusa.

Nie bez teologicznego przesłania jest również maforion, czyli welon, szal, okrywający głowę i całą postać Maryi, tworzący rodzaj płaszcza – na wzór krótkiego okrycia bizantyjskich mnichów. Na ikonach występuje najczęściej w kolorze niebieskim lub purpurowym, ozdobiony trzema gwiazdami (po jednej na ramionach i czole), symbolizującymi wieczne dziewictwo Maryi: przed, w czasie i po narodzeniu. W przypadku jarosławskiego obrazu, na maforionie w okolicach głowy Maryi znajduje się złoty krzyżyk (brak natomiast gwiazdy na prawym ramieniu, jak w przypadku rzymskiego oryginału). Sam maforion symbolizuje macierzyństwo Maryi. Ozdobiony złotą kajmą, czyli oblamowaniem zdobiącym skraj szaty, jest znakiem niezwykłego wywyższenia, którego Maryja doznała stając się Matką Boga. Maforion jako znak kobiecej uległości symbolizuje również całkowite oddanie się Bogu przez Maryję. Gwiazda na czole miała symbolizować dziewictwo Maryi przed poczęciem Jezusa, o którym wyraźnie mówi Nowy Testament. W jarosławskim przedstawieniu gwiazdę zastąpił krzyżyk, lub też, mówiąc inaczej przybrała ona formę krzyżyka. Znak ten możemy czytać w tym sensie, że dziewictwo Maryi jest wpisane w misterium wcielenia, które znów wpisane jest w misterium odkupienia. Gdyby nie było dziewiczego macierzyństwa, nie byłoby wcielenia, w którym Syn Boży przyjął ludzką naturę, przez co mógł cierpieć i umrzeć na krzyżu, dzięki czemu nas zbawił. Dodajmy, iż gwiazda na prawym ramieniu (widniejąca na obrazie rzymskim, której brak na jarosławskim wizerunku – może kiedyś była?), symbolizowała dziewictwo po narodzeniu Chrystusa, a na lewym dziewictwo w czasie narodzenia. Często tej na lewym nie malowano. Była ona niejako przysłonięta siedzącym na ręku Dziecięciem. Takie przedstawienie dziewictwa należy odczytywać w kluczu wielkiej tajemnicy, która jest niewyrażalna, trudna do pojęcia, stąd zasłonięta przez Jezusa, a możliwa do przyjęcia tylko przez wiarę.

Trzymana w ręce biała chusteczka posiada kilka warstw znaczeniowych. Jej sens można wywodzić z kręgu kultury rzymskiej, gdzie znana była mappula fimbriata. Był to kawałek tkaniny z haftowanymi krawędziami, służący rzymskim matronom jako ręczniczek do ocierania potu. Noszony publicznie na ulicy stanowił znak ich wysokiego statusu społecznego. Symbolizuje wysoką rangę, godność osoby przedstawionej na świętym wizerunku. W tym wypadku godność Bożego Macierzyństwa Maryi, które w chrześcijańskiej teologii było zawsze rozumiane jako źródło Jej niesłychanego wyniesienia wśród istot ludzkich. Jan Paweł II nauczał: „Boskie Macierzyństwo jest największym ze wszystkich darów łaski, otrzymanych przez Maryję od Ojca niebieskiego, jest darem, któremu wszystkie inne są podporządkowane. O wielkości Maryi decyduje przede wszystkim Jej macierzyńska misja wobec Słowa Bożego, które w Jej najczystszym łonie stało się człowiekiem. Całe życie Maryi, cała Jej świętość są nastawione na wypełnianie owego niezrównanego posłannictwa”.

Można również wywodzić znaczenie owej chusteczki z kręgu kultury bizantyńskiej, gdzie funkcjonowała jako encheirion, czyli kawałek tkaniny służący jako chusteczka do wycierania nosa, ocierania potu lub łez, który z czasem stał się elementem stroju liturgicznego, przekształcając się na Zachodzie w tzw. manipularz, którego wykładnię znaczeniową doskonale oddaje modlitwa liturgii rzymskiej, odmawiana przy jego zakładaniu: „Obym stał się godzien, Panie, dźwigać brzemię łez i cierpienia, abym z radością otrzymał zapłatę ze swój trud”. Przydatność owej chusteczki do wycierania łez znalazła swoje odzwierciedlenie w ikonografii (w przypadku ikon o charakterze pasyjnym). Stała się symbolem skrajnego smutku w przedstawieniach ikonicznych, umieszczających chusteczkę w ręce Maryi trzymanej przy policzku lub ocierającej nią łzy. Trzymana w ręce chusteczka (lub zawieszona u pasa) symbolicznie zapowiada cierpienie Maryi. Wymowa jest zasadnicza: Maryja będzie płakać (cierpieć) z powodu Tego, którego trzyma na swoich rękach. Jednakże nie jest to płacz bezowocny. Maryja poprzez swoje cierpienie wyciskające łzy z Jej oczu, przyjęte w wierze i z poddaniem się woli Bożej, włącza się w sposób aktywny w Chrystusowe dzieło Odkupienia. Chusta służąca do ocierania łez może symbolizować tym samym macierzyńską opiekę Maryi wobec wiernych, którymi się opiekuje jak swoim Synem. Jego to kiedyś owinęła w pieluszki i złożyła w żłobie. Ona dziś przychodzi swoim dzieciom z macierzyńską pomocą w chwilach smutku i strapień wyciskających łzy.

Jezus trzyma księgę (w ikonach wschodnich zwój symbolizujący przedwieczną Mądrość Bożą, w sztuce starochrześcijańskiej jest symbolem prawa Bożego lub nauki wiary).  Znak Świętej Ewangelii, którą przyszedł głosić ludziom i ofiarować Ją w darze. Podniesiona ręka w pierwotnym znaczeniu ściśle łączy się z trzymaną w ręce księgą.

Maryja ukazuje ludziom Jezusa przynoszącego im Nowe Prawo - Ewangelię. Przyjęcie Jezusa dokonuje się dzięki przyjęciu Bożego słowa. Dzięki przyjęciu tego słowa w wierze, Ona stała się Matką Słowa Wcielonego (pisanego z dużej litery).

Z czasem gest Jezusa Nauczyciela przybrał również znaczenie gestu błogosławieństwa w sensie sakramentalnym, stając się tym samym atrybutem Chrystusa Pankratora. Odpowiednio ułożone palce błogosławiącej prawej dłoni mogą symbolizować dogmaty: chrystologiczny (dwa palce wyprostowane lub zgięte symbolizują dwie natury Chrystusa: Boską i ludzką, zjednoczone na bazie osoby) i trynitarny – (trzy palce zgięte lub wyprostowane - trzy Osoby Boskie, zjednoczone na bazie jednej natury). Mocą tych tajemnic Jezus błogosławi, czyli udziela łask, które wypływają ze Źródła – Boga w Trójcy Jedynego. Łaski te dostępne są nam dzięki Synowi Bożemu, który przyjął za własną ludzką naturę, w której dokonał dzieła odkupienia, stając się tym samym Jedynym Pośrednikiem łaski. Wszytko po to, abyśmy byli błogosławieni, czyli szczęśliwi.

 

Osądzić

  1. Co nowego odkryłem/odkryłam podczas dzisiejszego spotkania?
  2. Czy uczestniczyłem/uczestniczyłam w poprzednich pielgrzymkach?
  3. Czy rozumiem potrzebę zaangażowania się w to dzieło?

 

Działać:

  1. Co zrobię, aby wziąć udział w pielgrzymce i zaprosić na nią wielu innych ludzi?

- Propozycje działań:

  1. Zorganizowanie wyjazdu autokarowego w swojej parafii/miejscowości (w porozumieniu z księdzem proboszczem).
  2. Zaopatrzenie się w materiały promujące wydarzenie (plakaty, broszury informujące o pielgrzymce dostępne są w siedzibie Wydziału Duszpasterstwa Rodzin przy ul. ks. P. Skargi 6 w Przemyślu – kontakt p. Anna Maciołek 600 70 733).
  3. Wywieszenie plakatów w gablotach kościelnych, osiedlowych i przydrożnych.
  4. Przekazanie zaproszeń bezpośrednio krewnym, przyjaciołom, sąsiadom, znajomym…
  5. Zaangażowanie w promocję pielgrzymki w nowoczesnych mediach (telefonowanie do Radia Maryja, Radia Fara, promowanie na facebook’u i innych mediach społecznościowych.
  6. Skierowanie zaproszenia do innych wspólnot w parafii.
  7. Zorganizowanie ogłoszenia w gazetce parafialnej lub na parafialnej stronie internetowej.
  8. OSOBISTE UCZESTNICTWO WSPÓLNIE ZE SWOJĄ RODZINĄ!

 

 

MODLITWA NA ZAKOŃCZENIE SPOTKANIA

O Matko Boża Śnieżna, Królowo Rodzin, dziękujemy za Twą obecność od ponad czterech stuleci na jarosławskiej ziemi w łaskami słynącym wizerunku. Pociągnięci Twą dobrocią i przynaglani ciężkim położeniem rodzin, zwracamy się do Ciebie, o dobra Matko, gdyż ufamy, że znajdziemy w Tobie Obrończynię dla zagrożonych rodzin.

Oddajemy dziś samych siebie, nasze rodziny i prosimy: rozgrzewaj nasze serca żywą miłością ku sobie i Bogu. Bądź gwiazdą przewodnią dla umysłów naszych, rozpogadzaj dni smutne, dodawaj siły do pracy na chleb i kształtowanie w sobie pełnego obrazu człowieka. Spraw, aby dzieci otaczały uczynną miłością rodziców i wychowawców, zachowaj od złego niedoświadczoną młodzież i otwieraj jej umysł na dobro, prawdę i piękno, a rodziców i małżonków skłaniaj do ofiarnej i przykładnej miłości oraz służby dla dobra swojej rodziny, parafii i Ojczyzny.

O Matko i Królowo nasza, ufamy Tobie i prosimy: zamknij wszystkie rodziny w swym matczynym sercu i proś Boga za nami, teraz i zawsze. Amen.

 

 

[1] Dla dokładnego poznania historii i teologii cudownego obrazu można sięgnąć do książki ks. Wacława Siwaka „Matka Boża Śnieżna Królowa Rodzin z Jarosławskiej Kolegiaty”.