Członkowie Koła SRK AP przy Parafii p.w. Św. Trójcy w Przemyślu wraz z ks. Janem Mazurkiem oraz ks. Markiem Machałą wyruszyli 4 października na swoją coroczną pielgrzymkę, nawiedzając kolejne miejsca kultu Maryjnego. Tym razem  było to Sanktuarium Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych w Wielkich Oczach.

Propozycją ks. Jana było, aby w pierwszej kolejności udać się do Łukawca, gdzie znajduje się cudowny obraz Matki Bożej Łaskawej. Bardzo serdecznie zostaliśmy przyjęci przez proboszcza parafii, który wprowadził nas w historię i dzieje obrazu.

Obraz Matki Bożej Tartakowskiej (obecnie Łukawieckiej) został namalowany przez mistrza włoskiego na początku XVII wieku i umieszczony w kaplicy zamkowej Potockich w Tartakowie. Był malowany farbami olejnymi na płótnie przyklejonym do deski. Gdy zamek płonął w pożarze, kapelan ks. Stanisław Kucharski uratował Cudowny Obraz i ulokował na plebanii.

Zobaczcie zdjęcia.

Dopiero po śmierci księdza wizerunek Najświętszej Panny został umieszczony w kościele w Tartakowie. W 1963 roku obraz przekazano do Lubaczowa, gdzie ważyły się jego losy, ponieważ o przejęcie go zabiegała parafia w Tarnoszynie. Jednak parafianie tartakowscy prosili, aby obraz przekazać do Łukawca, gdyż mogli tam łatwiej dojechać i łatwiej utrzymywać kontakt z Matką Boską.

W dniach 9 - 24 marca 1765 roku obraz płakał. Z oczu Matki Najświętszej wyciskały się obficie krwawe łzy. Bardzo liczni świadkowie tego wydarzenia opisywali: „Obfite, krwawe krople wydobywały się z oczu Maryi, aż strasznie było patrzeć: niektóre na obrazie zasychały i po sobie znaki zostawiały, inne spływały i tak trwały te ślady, dopóki przez księży starte i kilkakrotnie zmyte nie zostały. Podkładany pod obraz ręczniczek cały był zbroczony krwią".

W tym samym czasie i w dniach późniejszych nad kościołem w dzień i w nocy ukazywała się jasna poświata, rozświetlająca kościół. Wielu widziało też jak cudowny obraz zmieniał kolory - mienił się barwami. Po wydarzeniach z marca 1765 roku obraz stał się obiektem wielkiego zainteresowania.

Po odmówieniu Litanii Loretańskiej prowadzonej przez ks. Jana pożegnaliśmy się z Matką Bożą Łaskawą pieśnią i udaliśmy się do sanktuarium Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych w Wielkich Oczach.

Wysłuchaliśmy kolejnej pięknej historii związanej z kultem maryjnym. Można się z nią zapoznać na stronie internetowej parafii w Wielkich Oczach.

Po wysłuchaniu historii została odprawiona Eucharystia Św. Koncelebrowana przez ks. Jana i ks.Marka. Po Mszy Św. ks Jan z racji października rozpoczął modlitwę różańcową przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych.

Jak zwykle uczestnicząc w pielgrzymkach jest coś dla Ducha i jest też coś dla ciała. Dzięki pięknej pogodzie członkowie koła mogli przy kawie, herbatce oraz przygotowanym przez nich wspólnym posiłku dzielić się swoimi przeżyciami duchowymi, porozmawiać na ciekawe tematy i tak jak za każdym razem jeszcze bardziej się integrować, nabierać sił i motywacji do dalszego i piękniejszego działania w szeregach Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, dając radość tym, którym służymy naszym działaniem i wspieramy naszą modlitwą.

Po odpoczynku na świeżym powietrzu, przy pięknej słonecznej pogodzie i nieco chłodnym wiaterku, udaliśmy się do swoich domów umocnieni wiarą w opiekę Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych z Wielkich Oczu i Matki Bożej Łaskawej Łukawieckiej.

Dziękujemy Ci Maryjo za Twoją obecność, miłość i wstawiennictwo w upraszaniu u Boga tych wszystkich łask, które każdy z nas zanosił do Ciebie.

Janina Zaucha, Koło SRK AP przy parafii Św. Trójcy w Przemyślu